W sieci pojawił się zwiastun ,,Wildlife”. Adaptacja prozy Richarda Forda wyszła spod rąk aktorskiego duetu: Paul Dano, poza stworzeniem scenariusza, po raz pierwszy zasiadł też na reżyserskim stołku, a w pisaniu wspomogła go Zoe Kazan.
Paul Dano, jak się wydaje, potrafi zagrać wszystko. Mimo charakterystycznej fizjonomii, udało mu się uniknąć wtłoczenia w wąskie emploi; był już jednym z dzieci kwiatów, młodym ojcem – rockmanem – zdeterminowanym, by odzyskać córkę, a u Paula Thomasa Andersona fanatycznym kaznodzieją. Z kolei, w zaskakującym (bardzo) czarnym humorem ,,Człowieku Scyzoryku” (2016), jako uwięziony na bezludnej wyspie mężczyzna na skraju załamania nerwowego nawiązał przyjaźń z mistrzowsko zagranym przez Daniela Radcliffe’a... nieboszczykiem. Choć można by wysnuć wniosek, że filmowcy najchętniej obsadzają go w rolach postaci niestabilnych emocjonalnie, Nowojorczyk ma na koncie również występy bardziej stonowane - jak w ,,Młodości” (2015) Sorrentino, a także ,,Labiryncie” (2013) czy ,,Okji” (2017) w których zagrał w duecie z Jake’em Gyllenhaalem, notabene, odtwórcą głównej roli w filmie otwierającym nowy etap kariery Dano.
Tym razem panowie spotykają się po dwóch różnych stronach kamery. Debiut reżyserski Paula Dano zatytułowany ,,Wildlife” swoją premierę miał podczas tegorocznego Sundance – festiwalu, na którym aktor bywa regularnie od niespełna dwudziestu lat. Film ukazuje osadzoną w Montanie lat pięćdziesiątych historię opowiedzianą z perspektywy dorastającego chłopca. Kłopoty natury ekonomicznej coraz bardziej separują od siebie Jerry’ego (Jake Gyllenhaal) i Jeanette (Carey Mulligan) - on, by zarobić kilka groszy, podejmuje się pracy strażaka przy trawiących okoliczne lasy pożarach; ona, pod jego nieobecność, angażuje się w romans z lokalnym biznesmenem. Czternastoletni syn pary jest niemym świadkiem rozpadu rodziny, muszącym zmierzyć się z nieobecnością ojca i błędami matki.
„Wildlife” jest adaptacją książki o tym samym tytule autorstwa laureata Nagrody Pulitzera, Richarda Forda. To jej potencjał skłonił Paula Dano do spróbowania sił jako scenarzysta i reżyser. - Właściwie od pierwszego zdania wiedziałem, że pokocham tę książkę - mówił w rozmowie z Deadline - Po przeczytaniu jej pomyślałem, że jest z niej materiał na film, a może nawet film do zrobienia przeze mnie. Nie obyło się bez przeszkód - współautorka scenariusza, również aktorka - Zoe Kazan („I tak Cię kocham”), śmieje się, że początkowa wizja Dano była dla niej dość niejasna. -Ostrzegłam go, że muszę to przepisać - dodaje.
Carey Mulligan podkreśla, że aktorskie zaplecze Paula Dano jest wartością dodaną, wzbogacającą jego reżyserski warsztat. - To było wyzwanie, nakręcić film z przyjaciółmi, których znam od ponad dekady; jednak, co ważne, podczas kręcenia, wydawało się, jakbyśmy mówili tym samym językiem, którym nie mówią inni reżyserzy - mówiła na Sundance. Jej kreacja, którą już określa się jako przełomową i eksponującą kunszt aktorski, zdecydowanie odstaje od wizerunku modelowej kobiety tamtej epoki - i to, jak twierdzi Mulligan, jest siłą bohaterki. Błędy, które popełnia Jeanette, jej niewierność, czynią ją postacią pełnokrwistą – błądzącą, ale też wzbudzającą empatię.
Film otworzył sekcję Tygodnia Krytyki (Semaine De La Critique) tegorocznego festiwalu w Cannes.
Magdalena Narewska
źródło: http://deadline.com/2018/01/wildlife-paul-dano-zoe-kazan-sundance-video-interview-1202263584/