Image
Mastercard OFF CAMERA

Mimo że premierę filmu Matta Reevesa „The Batman” zapowiedziano dopiero na drugą połowę 2021 roku, o projekcie już teraz robi się coraz głośniej. Wiele emocji wzbudza oczywiście zwycięzca castingu na rolę tytułową, czyli Robert Pattinson, którego fanki i fani Gotham City porównują z kreacjami jego poprzedników. O swoich trzech występach w roli detektywa w stroju nietoperza opowiadał ostatnio Christian Bale, który zdradził, że reżyser „Mrocznego Rycerza”, Christopher Nolan, miał możliwość poszerzenia swojej trylogii o jeszcze jeden rozdział.

Bale obecnie promuje film Le Mans 66 w reżyserii Jamesa Mangolda, w którym występuje w roli brytyjskiego kierowcy Kena Milesa, na zlecenie Henry'ego Forda II (Tracy Letts) podejmującego u boku amerykańskiego projektanta Carrolla Shelby'ego (Matt Damon) wyzwanie pokonania samochodów ekipy Ferrari w 24-godzinnym wyścigu. Podczas jednego z wywiadów aktor wspominał prace na planie Nolana. Okazało się, że Warner Bros chciało złożyć twórcy „Mrocznego Rycerza” propozycję nakręcenia kolejnej części opowieści o Gotham, ale reżyser nie był zainteresowany.

Bale opowiadał o spotkaniu z producentami, którzy pragnęli, by kontynuował przygodę z postacią człowieka-nietoperza. Aktor wyraźnie sprzeciwił się temu pomysłowi, tłumacząc, że wizja Nolana od początku zakładała trylogię, przy czym na etapie pracy nad „Batmanem – Początkiem” (2005) plany na kontynuacje pozostawały w sferze twórczych fantazji. „Nigdy nie byliśmy na tyle aroganccy, by przypuszczać, że będziemy mieć okazję stworzyć więcej niż jedną część” - mówił Bale, jednocześnie podkreślając, że tworzenie pierwszej opowieści z Gotham City było szczególnie trudne, bowiem nad projektem unosiło się widmo nieudanego „Batmana i Robina” (1997) z George'm Clooney'em i Arnoldem Schwarzeneggerem.

Chciałybyście/chcielibyście raz jeszcze zobaczyć Bale'a w roli Batmana?

Alicja Muller

źródło: theplaylist.net

Picture author
Warner Bros., Legendary Pictures, Syncopy, DC Comics