W tym tygodniu Angelina Jolie jest niekwestionowaną królową nagłówków zarówno w plotkarskich tabloidach, jak i w filmowych magazynach. Gwiazda pojawiła się na premierze „Czarownicy 2” w olśniewającej czarnej sukni od Versace, której grozy dodawała srebrna broszka w kształcie skorpiona, umiejscowiona na wysokości bioder. Aktorce na czerwonym dywanie towarzyszyły jej dzieci, których stroje także subtelnie nawiązywały do filmu Joachima Rønninga. O pracy na planie mrocznej produkcji Jolie opowiadała zaś jako o procesie odzyskiwania wewnętrznej siły.

Podczas towarzyszącej premierze konferencji prasowej aktorka podkreślała, że mroczna rola była dla niej czymś więcej niż tylko zabawą ze skrzydlatymi kostiumami i rogami. Postać czarownicy inspiruje ją bowiem do akceptowania siebie w całej złożoności – w tym, co dobre i w tym, co niekiełznane, a co za tym idzie – do odnajdywania wewnętrznej wolności. Jolie dużo mówiła także o dylematach swojej bohaterki dotyczących macierzyństwa i opieki nad Aurorą (Elle Fanning) – „biorąc pod uwagę fakt, że Diabolina jest kochanką zła, myślę, że radzi sobie całkiem dobrze, a jej porażka polega na braku wiary w to, że jest dobrą mamą”.

„Czarownica 2” na duże ekrany trafi 18 października, kilka miesięcy po 60. rocznicy światowej premiery animowanej „Śpiącej królewny” (29.01.1959). Fanning opowiadała o ewolucji postaci Aurory w stosunku do klasycznej baśni Disneya, podkreślają, że zadaniem kina jest odpowiadania na bolączki i dylematy ciągle zmieniającego się świata, a tym samym – uaktualnianie starych opowieści tak, by mogły dialogować z rzeczywistością.

Dla odtwórczyni postaci filmowej królewny w tym kontekście szczególnie istotne wydaje się to, że w centrum produkcji Rønninga stają trzy silne kobiece bohaterki, które na różne sposoby używają swoich mocy. Aurora, zdaniem aktorki, jest najmądrzejszą z nich, ponieważ do walki używa już nie zbroi i miecza, ale własnej głowy, odnajdując siłę w swojej wrażliwości i zdolności do krytycznego myślenia. Fabuła drugiej odsłony „Czarownicy” skupia się zresztą na relacji Diaboliny i Aurory, które, by zmierzyć się z przeciwnikami zagrażającymi ich wrzosowiskom oraz zamieszkującym je magicznym stworzeniom, będą musiały zawierać nowe sojusze, co, ze względu na odmienne temperamenty bohaterek, nie zawsze okaże się proste. O tym, jak potoczą się ich losy przekonamy się już za niespełna trzy tygodnie.

Alicja Muller

źródło: variety.com