Jeszcze nie ucichły komentarze wokół obsadzenia Halle Bailey w roli małej syrenki, a już niemal na pewno wiemy, kto zagra jej ukochanego! Rolę księcia Eryka negocjuje Harry Styles.
To dobra wiadomość nie tylko dla fanek byłego wokalisty One Direction. Animowana wersja opowieści z podwodnego świata z 1989 roku zdobyła wszak dwa Oscary – w kategoriach Najlepsza Muzyka Oryginalna oraz Najlepsza Piosenka („Under the Sea”). Udział młodego piosenkarza pozwala zatem producentom filmu z nadzieją spoglądać w przyszłość, jeśli chodzi o nominacje do nagród muzycznych. Informacje na temat obsadzenia głównej roli żeńskiej zdążyły już obiec świat, wiemy także, kto zagra tę drugoplanową – w Urszulę wcieli się Melissa McCarthy. Za kamerą stanie Rob Marshall, który ma na koncie takie hity jak: „Chicago” (2002), „Wyznania gejszy” (2005) czy „Nine-Dziewięć” (2009). Dla Disneya stworzył już „Tajemnice Lasu” (2014), a rok temu „Mary Poppins powraca” (2018).
Kariera niegdysiejszego wokalisty One Direction rozwija się naprawdę imponująco. Może się wręcz wydawać, że odejście z młodzieżowego zespołu było istnym strzałem w dziesiątkę! Swoje występy w kinie fabularnym zaczął od wysokiego „c”, a mianowicie C-hristophera Nolana. W oscarowej „Dunkierce” (2017) spisał się ponadprzeciętnie, zamykając usta wszystkim, którzy po bożyszczu nastolatek (i nastolatków) spodziewali się wyłącznie prezentowania okładkowego wyglądu. W 2017 roku Styles święcił triumfy także na scenie muzycznej, a wszystko za sprawą wydania pierwszego solowego albumu. Krążek został świetnie przyjęty zarówno przez publiczność, jak i krytykę. Nostalgiczne „Sign of The Times”, drapieżne „Kiwi” czy wibrujące duchem The Beatles „Caroline” – to chyba najdojrzalsze, najlepsze utwory z tej bardzo dobrej płyty. Ostatnio mówiło się także o możliwym angażu Stylesa do produkcji o Elvisie Presleyu – tę rolę otrzymał już jednak Austin Butler.
Zdjęcia do aktorskiej wersji „Małej syrenki” ruszą w przyszłym roku.
Monika Żelazko