Image
fot. kadr z filmu

Po tryumfach w Cannes film południowokoreańskiego reżysera Bong Joon-ho przygotowuje się na rozpoczynający się jesienią sezon nagród. Pierwszym krokiem było wyznaczenie daty premiery. Już wiadomo, że film wejdzie do kin jesienią.

Można powiedzieć, że film Bong Joon-ho już jest kinowym kamieniem milowym. „Pasożyt” to pierwsza koreańska produkcja, której udało się zdobyć główną nagrodę w Cannes. Jury zachwyciła opowieść o dwóch rodzinach: Park i Kim. Pierwsi aspirują do bogactwa, drudzy lepiej radzą sobie w życiu ulicznym. Między rodzinami nawiązuje się intrygująca relacja, gdy dzieci Kimów zaczynają działać jako opiekunowie i terapeuci Parków. Początkowo związek tych bardzo różnych ludzi przynosi im coś dobrego, ale szybko zostaje skażony chciwością i uprzedzeniami klasowymi.

Wiadomo, że dystrybucją „Pasożyta” zajmie się firma Neon, odpowiedzialna za rozpowszechnianie filmów indie. Wejście filmu do kin zaplanowano na październik, kiedy wypada szczyt oscarowej gorączki. Jak dotąd jeszcze żadna południowokoreańska produkcja nie była nominowana w kategorii film nieanglojęzyczny, więc jeśli „Pasożytowi” się uda, będzie to kolejny moment przełomowy, po sukcesie w Cannes.

Krytycy zachwalają „Pasożyta” pisząc, że film zaczyna się w komediowym stylu, by później zboczyć z wyznaczonej trasy i rozwinąć się w coś dzikiego i zaskakującego.  Bong Joon-ho już nie raz wprawił widzów w osłupienie i zmusił do redefiniowania swoich przekonań w trakcie filmów: wystarczy wspomnieć jego wcześniejsze produkcje, jak „Snowpiercer” (2013) czy wstrząsająca „Okja” (2017).

Joanna Barańska

źródło: indiewire.com