Niemal każda kolejna rola Keiry Knightley dowodzi, że aktorka najlepiej czuje się w historycznym kostiumie. Brytyjka regularnie jest obsadzana w rolach wyrazistych kobiet z przeszłości i wygląda na to, że ta tendencja utrzyma się jeszcze przez wiele lat. Wkrótce na ekrany kin wejdą niemal równocześnie aż dwa tego typu filmy: „Colette” i „The Aftermath”.
Długo by wymieniać wszystkie rozgrywające się w przeszłości filmy z udziałem Keiry Knightley. Aktorka właściwie już jednoznacznie kojarzy się z rolami historycznymi, a jej występy w produkcjach rozgrywających się współcześnie należą do rzadkości. „Duma i uprzedzenie” (2005), „Księżna” (2008), „Niebezpieczna metoda” (2011), „Anna Karenina” (2012), „Gra tajemnic” (2014) – to tylko niektóre z filmów, w których można podziwiać Brytyjkę w urzekających kostiumach z poprzednich epok. Jak przyznaje sama aktorka, szczególnie zależy jej na portretowaniu silnych postaci, które realizują swoje cele nawet w najbardziej niesprzyjających okolicznościach, stanowiąc tym samym wzór determinacji i konsekwencji. Wiele tego typu bohaterek Knightley odnajduje właśnie w filmach historycznych. – Najsilniejsze postacie, z jakimi miałam do czynienia, to te z filmów rozgrywających się w przeszłości. Ponadto podoba mi się także pomysł „tchnięcia życia” w to, co już bezpowrotnie przeminęło. To taki zabawny rodzaj przywracania zmarłych do życia – przyznaje aktorka w wywiadach.
Do katalogu kostiumowych ról Keiry Knightley dołączą niebawem dwa kolejne filmy: „Collette” i „The Aftermath”. Pierwszy to właściwie film biograficzny, opowiadający o francuskiej pisarce Sidonie-Gabrielle Colette, znanej z opartego na motywach autobiograficznych cyklu o Klaudynie oraz wielokrotnie przenoszonej na ekrany noweli „Gigi”. Pisarka, choć wyszła za mąż za znacznie starszego pisarza, wydawcę i bywalca salonów, Henry’ego Gauthiera-Villarsa (znanego także jako „Willy”), wiązała się w życiu także z kobietami, m.in. wszechstronnie utalentowaną artystką Mathilde de Morny. Jak podpowiada już dostępny w sieci, to właśnie wątki homoseksualne będą stanowiły kluczowy element fabuły filmu, który według wielu prognoz może przynieść Knightley nominacje do najważniejszych nagród filmowych z Oscarami włącznie.
Odrobię w cieniu „Colette” pojawiła się zapowiedź drugiego filmu kostiumowego z brytyjską aktorką w roli głównej. Rozgrywające się po II wojnie światowej „The Aftermath” jest historią małżeństwa, które przybywa do zrujnowanego przez alianckie bombardowania Hamburga. Lewis Morgan (Jason Clarke) jest wojskowym, którego zadaniem jest pilnowanie porządku w zdewastowanym mieście i pomoc w jego odbudowie. Towarzysząca mu żona Rachel (Keira Knightley) jest przerażona rozmiarem zniszczeń i perspektywą życia w na poły umarłej metropolii. Sprawy pogarsza sytuacja mieszkaniowa pary, która zostaje zakwaterowana w przepięknym, rokokowym pałacu, którego nie opuścili jeszcze poprzedni lokatorzy – niemiecki wdowiec Stefan (Alexander Skarsgård) i jego mała córeczka. Mimo początkowej niechęci, Rachel wikła się w romans z samotnym mężczyzną, co diametralnie zmienia jej dotychczasowe życie.
„The Aftermath” bywa nazywane drugą „Pokutą” – podobnie jak film Joe Wrighta rozgrywa się w czasie wojennej zawieruchy, która choć teoretycznie nie sprzyja romantycznym uniesieniom, to w rzeczywistości okazuje się wymarzonym tłem dla wzruszającej historii miłosnej. Film został oparty na niedawnej powieści Rhidiana Brooka z 2013 roku, a jego reżyserii podjął się James Kent, który już raz zmierzył się z innym dziełem pisarza, na podstawie którego nakręcił film „Testament młodości” (2014). Choć „The Aftermath” rozgrywa się w Hamburgu A.D. 1946, to niemal w całości kręcony był w Czechach. Jeśli po premierze filmu (zapowiadanej na 26 kwietnia 2019 roku) zapragniecie wybrać się w podróż śladami miłości Rachel i Stefana, zaplanujcie wizytę w Pradze, Lysicach, Uście nad Łabą i urokliwym miasteczku Mlada Boleslav.
Kaja Łuczyńska