Christopher Nolan uwielbia trzymać widza w niepewności. W doskonały sposób udowadnia to w swoich filmach – wystarczy wspomnieć chociażby „Prestiż” czy „Incepcję”. Również proces twórczy reżysera jest otoczony aurą tajemniczości. O realizowanych przez niego projektach bardzo niewiele wiadomo, czego świetnym przykładem jest kręcony właśnie „Tenet”.
Christopher Nolan w jednym z udzielonych wywiadów powiedział: Widownia nie wie, czego chce. Chce być zaskakiwana. Twórca „Mrocznego rycerza”(2008) zdecydowanie wciela w życie tą wewnętrznie sprzeczną sentencję. Jego trzymane w tajemnicy projekty sprawiają, że internet aż pęka w szwach od analiz kolejnych tytułów, wideoesejów interpretujących dzieła w konkretnym kluczu oraz tekstów, pełnych domysłów na temat nowych realizacji. Również otoczony tajemnicą „Tenet”, do którego zdjęcia rozpoczęły się na początku maja, budzi wielkie zainteresowanie.
Zgodnie z zapowiedziami samego reżysera „Tenet” (czyli, w wolnym tłumaczeniu, „Dogmat”) to „spy action film” – poświęcone międzynarodowej aferze szpiegowskiej epickie dzieło o globalnym wymiarze. Jak podejrzewają autorzy internetowych tekstów, w całą sprawę zamieszane mogą być również podróże w czasie. Temporalne eksperymenty z pewnością nie są obce Nolanowi, czego najlepszy przykład stanowi oczywiście rozgrywający się w bezwzględnej przestrzeni kosmicznej „Interstellar” (2014).
Jedno w przypadku „Tenet” jest pewne: obsada. Na pierwszym planie pojawić ma się John David Washington, syn Denzela, który zdobył uznanie krytyki rolą w filmie „Czarne bractwo. BlacKkKlansman” (2018) Spike’a Lee. Towarzyszyć mu będzie Robert Pattinson, który zachwycił ostatnio widzów Festiwalu w Cannes rolą w „The Lighthouse” - czarno-białym filmie Roberta Eggersa, twórcy klimatycznej „Czarownicy: Bajki ludowej z Nowej Anglii” (2015). W pozostałych rolach pojawią się także Elizabeth Debicki, Aaron Taylor-Johnson, Michael Caine, Kenneth Branagh oraz Dimple Kapalia – największa gwiazda indyjskiego kina lat 80.
Premiera filmu zapowiadana jest na 17 lipca 2020 roku. Trzeci weekend lipca to termin lubiany przez Nolana – dwa lata temu to właśnie wtedy weszła na ekrany „Dunkierka” (2017), która choć podzieliła krytyków, cieszyła się dużym powodzeniem wśród widowni. Czy „Tenet” powtórzy sukces poprzednich filmów reżysera? Pozostaje nam poczekać na premierę oraz zacytować wypowiedź Roberta Pattinsona: By przeczytać scenariusz, zostałem zamknięty na klucz w pomieszczeniu, nie dostałem swojej kopii. W ostatnich latach byłem ostrożny i raczej stroniłem od wielkich filmów, ale w pracach Christophera Nolana jest coś wyjątkowego. Jest jedynym reżyserem, który potrafi zrobić bardzo osobisty, niezależny film, a zaraz potem nadać mu gigantyczną skalę. Przeczytałem scenariusz i jest zupełnie nie z tej ziemi.
Kaja Łuczyńska
Źródła: USA Today, IndieWire
Image