Image
Neflix

Gdybyście mieli jeszcze jakieś wątpliwości, to właśnie mogą one zrobić sobie wycieczkę do innego wymiaru! Wczoraj Netflix zaprezentował teaser kolejnego sezonu „Stranger Things”!

Wygląda więc na to, że znów wrócimy do Hawkins… Otóż nie! Zapowiedź kończy wymowny napis „Już nie jesteśmy w Hawkins”. Gdzie zatem? Tego twórcy na razie nie zdradzają! Mając w pamięci scenę wyświetlaną po napisach finałowego odcinka sezonu trzeciego, możemy jednak celować w mroźny klimat Rosji. To niejedyna zagadka, jakiej dostarczyły nam te dwie końcowe minuty. Fani serii od dawna spekulują, kim jest tajemniczy Amerykanin, więziony w sekretnej twierdzy. Czy to cudem ocalały Jim Hooper? A może zupełnie nowa postać?

Na fenomen opowieści stworzonej przez Matta i Rossa Dufferów składają się dwa pyszne składniki: wspaniały hołd złożony popkulturze lat 80. oraz siła przyjaźni łączącej głównych bohaterów. Grupa dzieciaków, a później już nastolatków, która musi zmierzyć się nie tylko z pułapkami dorastania, ale też tymi zastawionymi nań przez potwora z innego wymiaru. Doskonały soundtrack, klimat skradziony z powieści Kinga i filmów Spielberga, a do tego plejada znakomitych aktorów dziecięcych. Tak wygląda przepis na sukces według braci Duffer!

O czwartej odsłonie megahitu Netflixa wiemy na razie niestety tyle, co nic. Z pewnością będzie on jednak dość znacznie różnić się od poprzednich. Spore zmiany zaszły bowiem w finale ostatniego, jak dotąd, sezonu. Kilka kluczowych dla fabuły postaci odeszło, nie wiadomo też, czy Eleven odzyska jeszcze swoje nadprzyrodzone moce.

Ci, którzy nie zadomowili się jeszcze w Hawkins, mają czas nadrobić zaległości do przyszłego roku. Czwarty sezon „Stranger Things” wyląduje na Netflixie w 2020.

Monika Żelazko

Picture author
Netflix