W sieci pojawiło się nagranie z pierwszego czytania scenariusza do nowego sezonu serii. Krótkie wideo pokazuje aktorów, którzy pojawią się w serialu – w tym Davida Harboura, którego powrót dla wielu był niespodzianką.
Teaser do 4. sezonu „Stranger Things” ujawnił, że Harbour na pewno powróci jako szeryf Jim Hopper (los postaci po zakończeniu 3. sezonu nie był pewny). Z krótkiego nagrania opublikowanego przez Netflix fani serii dowiedzieli się, że Hopper przebywa aktualnie w więzieniu położonym na dalekiej Kamczatce.
Nagranie pokazuje, że aktorzy wcielający się w postaci uwikłane w rządowy spisek, którego celem jest utworzenie przejścia do innego wymiaru, są bardzo podekscytowani powrotem na plan. Najmłodsi odtwórcy głównych ról, którzy na oczach widzów z dzieci stali się nastolatkami, filmowali pierwsze table reading (sformułowanie oznaczające wspólny odczyt scenariusza przez aktorów) kamerami pochodzącymi z poprzednich dekad. Z nagrania wiadomo, że w serialu ponownie zobaczymy m.in. wspominanego Davida Harboura (Hopper), Winonę Ryder (Joyce), Finna Wolfharda (Mike), Millie Bobby Brown (Eleven) czy Joego Keery (Steve).
Kiedy jeszcze o 4. sezonie serialu nie było wiadomo zbyt wiele, bracia Duffer – twórcy „Stranger Things” – zapowiadali, że seria przeniesie się poza miasto Hawkins w stanie Indiana, w którym działy się dotychczasowe wydarzenia. Możemy się domyślać, że część akcji rozegra się w ZSRR, a pozostała w miejscu, do którego przeniosła się Joyce z rodziną, powiększoną o Eleven.
Na razie nie wiadomo, kiedy widzowie będą mogli zobaczyć kolejny sezon „Stranger Things”. Mówi się o końcówce 2020 roku lub początku 2021.
Joanna Barańska
Źródło: indiewire.com