Po zrealizowanym przez Netflixa „Star Trek: Discovery”, kolejna platforma streamingowa zapragnęła mieć swój własny serial rozgrywający się we wszechświecie stworzonym przez Gene’a Roddenberry’ego. Efektem tych starań jest sygnowany przez Amazon Prime „Picard”, w którym słynny kapitan zamienił fazer na… kieliszek czerwonego wina.
Choć pierwszy serial opowiadający o przygodach Gwiezdnej Floty, emitowany w amerykańskiej telewizji w latach 1966-1969, trąci już myszką, to trudno podważyć jego gigantyczny wpływ na kulturę popularną. Wielbiciele „Star Treka” byli pierwszymi fanami z prawdziwego zdarzenia: organizowali własne konwenty, wydawali czasopisma, zbierali gadżety i tym samym tworzyli podwaliny pod tak mocno rozpowszechnioną obecnie kulturę fanowską. „Star Trek” rozbudzał wyobraźnię, namawiał widzów by realizowali swoje pasje i pokazywał pokojowe, pozytywne rozwiązania nawet najbardziej kryzysowych sytuacji.
Nic więc dziwnego, że historia Zjednoczonej Federacji Planet co jakiś czas przypomina o sobie za sprawą zaktualizowanych, nowych wersji. Jakiś czas temu, na kinowych ekranach pojawiły się trzy wizje świata z przyszłości – wzbogacone cyfrowymi efektami specjalnymi: „Star Trek” (2009), „W ciemność. Star Trek” (2013) oraz „Star Trek: W nieznane” (2016). Pierwsze dwa tytuły wyreżyserował znany i lubiany J.J. Abrams – wówczas twórca kultowego serialu „Zagubieni” (2004-2010), a obecnie reżyser współodpowiedzialny za sukces „Gwiezdnych wojen: Przebudzenia mocy” (2015).
Pod koniec bieżącego roku, za pośrednictwem platformy Amazon Prime, na małych ekranach wyląduje kolejny tytuł rozgrywający się we wszechświecie „Star Treka”, choć równocześnie bardzo nietypowy pod względem treści. Dziesięcioodcinkowy serial „Picard” rozgrywać się będzie 20 lat po zakończeniu wydarzeń z filmu „Star Trek: Nemesis” (2002), a jego kluczową postacią zostanie kapitan Jean-Luc Picard, który po wieloletnim dowodzeniu załogą statku Enterprise przeszedł wreszcie na zasłużoną emeryturę. Spędza ją – jak podpowiada plakat i zwiastun serii – we francuskiej winnicy, w towarzystwie wiernego psiego przyjaciela, racząc się produkowanym przez siebie Château Picard.
– To może już nie być kapitan Jean-Luc, którego tak dobrze znacie. To może być zupełnie inny człowiek, ktoś, kogo zmieniły jego doświadczenia – zapowiada wcielający się w postać Picarda aktor Patrick Stewart. – To będzie przemyślany, psychologiczny portret Picarda. Ten legendarny człowiek będzie musiał ponownie odnaleźć się w swojej dawnej roli, mimo, że jego sytuacja się zmieniła – wtóruje mu twórca serii, Alex Kurtzman. Oprócz znanego z serii „X-men” Patricka Stewarta, w serialu pojawią się jeszcze: Alison Pill („Vice”, „Ave, Cezar!”, „Sama przeciw wszystkim”), Santiago Cabrera (seriale „Wielkie kłamstewka”, „Muszkieterowie” i „Herosi”) oraz Harry Treadway (serial „Penny Dreadful”).
Kaja Łuczyńska
Źródło: empireonline.com