Sally Potter kręci nowy film! Choć kolejny projekt brytyjskiej reżyserki nie ma jeszcze oficjalnego tytułu, już wiadomo, że udało się zgromadzić znakomitą obsadę. Kto zagra u boku duetu Fanning - Bardem?
Na ekranie zobaczymy również Salmę Hayek, Laurę Linney oraz Chrisa Rock. Znamy także fabułę nowej propozycji od autorki niedawnego „Party” (2017). Akcja opowieści zamknie się w zaledwie 24 godzinach, a jej osią stanie się relacja ojca i córki. Pogrążony w chaosie umysł Leo przysporzy Molly sporo kłopotów. Mężczyźnie - a co za tym idzie także i widzom – zacznie się bowiem mieszać fikcja z rzeczywistością. I tak, powrócimy do Meksyku i jego małżeństwa z ukochaną Dolores (Hayek), zaglądniemy za kulisy nieudanej kariery perkusisty, w której zawsze miał kompleks swojego kochanka Adama (Rock), wreszcie wybierzemy się na grecką wyspę, gdzie niegdyś na jaw wyszedł jego od dawna skrywany, niewygodny sekret.
Najbardziej znanym i prawdopodobnie najlepszym filmem Sally Potter pozostaje „Orlando” (1992), z niesamowitą kreacją Tildy Swinton. Tytułowy młodzieniec, na którym ciąży klątwa wiecznej młodości, przez kolejne wieki wiedzie niełatwą wędrówkę w poszukiwaniu własnej tożsamości. Nowy film Brytyjki zdaje się również oscylować wokół wątku pogoni za samym sobą. Możemy przy tym spodziewać się sporej dawki ironii, która jest jednym ze znaków rozpoznawczych twórczości Potter. Bez niej nie dałoby się przetrwać seansu wspomnianego już „Party”, w którym każdy z bohaterów dowiaduje się, delikatnie rzecz ujmując, nieprzyjemnych rzeczy na swój własny temat – i to od ostatniej osoby, od jakiej chciałby je usłyszeć. Do gorzkiego portretu londyńskiego towarzystwa (mającego się za) z wyższych sfer zapozowało również wiele gwiazd ekranu – Cillian Murphy, Kristin Scott Thomas, Timothy Spall, Bruno Ganz, Patricia Clarkson i Emily Mortimer. Czy ów niezatytułowany na razie projekt ma szansę powtórzyć sukces „Party”? Z taką obsadą powinno się udać!
Produkcja nowego filmu Potter już ruszyła. Obecnie ekipa stacjonuje na planie zdjęciowym w Hiszpanii, a w styczniu przeniesie się do Nowego Yorku.
Monika Żelazko