Image
fot. kadr z filmu

Słynny śpiewający Wolverine – Hugh Jackman – ogłosił właśnie swoją pierwszą trasę koncertową. Trwająca niemal przez cały rok podróż po Europie i Ameryce, będzie okazją do spotkania twarzą w twarz z aktorem, a także usłyszenia rozmaitych utworów muzycznych w jego wykonaniu.  

Hugh Jackman przeszedł już na zasłużoną emeryturę jako superbohater Wolverine. Ostatni film z jego udziałem, „Logan” (2017), mimo świetnych recenzji i reakcji widzów, nie pozostawia złudzeń co do możliwego dalszego ciągu przygód słynnego mutanta. Nic więc dziwnego, że po tej komiksowej przygodzie Jackman wraca do swoich korzeni – musicalu, śpiewu i sceny. To właśnie od tych rzeczy rozpoczęła się jego wielka kariera. Młody Hugh, jeszcze w rodzinnej Australii, bardzo wcześnie zainteresował się teatrem, miał jednak poważne wątpliwości, czy uda mu się w ten sposób zarobić na życie. Zapewne dlatego zdarzało mu się podejmować bardziej przyziemne zajęcia i pracował między innymi jako nauczyciel wf-u w jednej z angielskich szkół.

Prawdziwym przełomem w karierze Jackmana była rola w musicalu „Oklahoma!” w Royal National Theatre w Londynie. Wielkim sukcesem był także występ w sztuce „The Boy from Oz”, za którą Australijczyk otrzymał prestiżową nagrodę Tony w 2004 roku. Hugh Jackman śpiewał także w filmach, m.in. „Australii” (2008) Baza Luhrmanna czy „Nędznikach” (2012) Toma Hoopera. Największym filmowo-musicalowym sukcesem z jego udziałem okazał się jednak „Król rozrywki” (2017). Choć wśród krytyków nie cieszył się zbytnim uznaniem, film bardzo dobrze poradził sobie w box-offisie i stał się źródłem ogromnej ilości muzycznych przebojów. W Wielkiej Brytanii soundtrack z filmu aż przez 11 tygodni utrzymywał się na szczycie list przebojów i został rozpowszechniony niemal w milionie egzemplarzy (kupowanych w tradycyjnych sklepach, ściąganych i streamingowanych z internetu). 16 listopada ukazała się nowa wersja albumu zatytułowana „The Greatest Showman: Reimagined”, w której filmowe piosenki wykonują artyści tacy jak Pink, Kesha czy Panic! at the Disco.

Sukces „Króla rozrywki” zapewne przyczynił się do decyzji Hugh Jackmana, który kilka dni temu ogłosił swoją własną trasę koncertową pod hasłem „The Man. The Music. The Show.” Koncerty będą niepowtarzalną okazją by na żywo przekonać się o scenicznej charyzmie Australijczyka oraz wysłuchać jego największych hitów. Jak zapowiada sama gwiazda, widzowie będą mogli usłyszeć rozmaite utwory, zarówno z filmów, jak i teatralnych musicali. A wszystko to w oprawie muzycznej zapewnionej przez 26-osobową orkiestrę i 30 tancerzy-piosenkarzy.

Jesteście zainteresowani udziałem w koncercie? Wbrew pozorom uczestnictwo w nim nie jest aż tak trudne. Koncerty będą odbywać się zarówno w Ameryce Północnej, jak i Europie. Najbliższej polskiej granicy Jackman znajdzie się podczas show w Niemczech, gdzie pojawi się aż czterokrotnie (w Hamburgu, Amsterdamie, Berlinie i Kolonii). Oprócz tego, ekipa aktora przyjedzie także do Wielkiej Brytanii, Irlandii, Francji i Szwajcarii. Całe przedsięwzięcie przeniesie się następnie za ocean – aż 22 koncerty planowane są na terenie USA. Trasę zakończy spektakularny finał w Hollywood. Jeśli chcecie na własne oczy zobaczyć słynnego aktora i pełne rozmachu, muzyczno-filmowe show, bądźcie czujni. Bilety mają się pojawić w sprzedaży już na dniach.

Kaja Łuczyńska