I to niejeden raz! Nowa odsłona historii krwiożerczego hrabiego skupi się wokół postaci jego licznych narzeczonych, z którymi od wieków dzieli podwoje swego zamku. W roli głównej Goran Višnjić, a za serial odpowiadają twórcy hitu „Riverdale” - Roberto Aguirre Sacasa i Greg Berlanti.
Tym razem pierwszy plan zdominują oblubienice najsławniejszego w dziejach wampira. Na ich czele Cleo, która za życia była prawdziwą królową. Do haremu Draculi została wcielona tuż po śmierci swego doczesnego męża. Dziś jest… potentatką amerykańskiego rynku mieszkaniowego. Akcja „The Brides” bowiem będzie mieć miejsce w Nowym Jorku, w czasach nam współczesnych. Ten zabieg przeniesienia historii krwiopijcy z dalekich Karpat i ponurych zamczysk na ulice tętniącej życiem metropolii ostatnio nie przyniósł poklasku twórcom netfliksowego „Draculi”. Produkcja z udziałem Claesa Banga liczyła trzy epizody, spośród których ostatni – właśnie ten ujęty w ramy dzisiejszej rzeczywistości - spotkał się z najmniej ciepłym przyjęciem. Hrabia posługujący się smartfonem wypadł dość blado na tle siebie samego z odcinków rozgrywających się w epoce wiktoriańskiej. Wkrótce przekonamy się, jak z tym wyzwaniem poradzą sobie twórcy „Riverdale”.
Gorana Višnjića, przyszłego ekranowego Draculę, znają przede wszystkim widzowie „Ostrego dyżuru”, w którym przez lata grał doktora Lukę Kovaca. Jego ostatni serialowy projekt to „Poza czasem”. Chorwacki aktor ma również na koncie występy w głośnych tytułach filmowych – jak „Debiutanci” (2010) czy „Dziewczyna z tatuażem” (2011). W „The Brides” zobaczymy także Chrisa Masona, który z krwiożerczymi istotami miał już do czynienia na planie „Akademii wampirów” oraz znaną z „W garniturach” Ginę Torres.
Projekt powstaje dla ABC. Na razie nie znamy daty premiery.
Monika Żelazko