W pierwszym odcinku „Ulicy Sezamkowej” (1969), kultowego już amerykańskiego serialu edukacyjnego z udziałem muppetów, teatralnych lalek stworzonych przez Jima Hensona, mała dziewczynka o imieniu Sally poznaje rezydentki i rezydentów tytułowej części miasta. Po okolicy oprowadza ją Gordon – nauczyciel, którego zaraz pokochają tysiące małych telewidzek i telewidzów na całym świecie. W kinowej wersji telewizyjnego hitu główną bohaterkę najprawdopodobniej zagra Anne Hathaway, która dobrze zna się już między innymi z Wielkim Ptakiem. W świątecznym odcinku specjalnym aktorka zaśpiewała bowiem u boku żółtego olbrzyma piosenkę „I Want a Snuffy for Christmas” (2007).
Pierwsze spotkanie Sally i Wielkiego Ptaka było dość komiczne, ponieważ dziewczynka okazała się zbyt niska, by ptaszysko mogło ją dostrzec. Kiedy Gordon wziął małą bohaterkę na ręce, żółty stwór przestraszył się natomiast nie na żarty, bo pomyślał, że ma do czynienia z olbrzymką i – jak twierdził – prawie zniósł z tego wszystkiego jajo. Na razie nie wiadomo, czy twórczynie i twórcy kinowej „Ulicy Sezamkowej” powtórzą te scenę, ponieważ fabuła musicalu pozostaje tajemnicą.
Na stołku reżyserskim zasiądzie Jonathan Krisel, współtwórca serialu komediowego „Portlandia” (2011 – ), który pracował będzie ze scenariuszem przygotowanym przez Mike'a Rosolio i Chrisa Gallettę. Trudno orzec, czy autorzy odnieśli się do ostatnich kontrowersji wokół oryginału, koncentrujących się na postaciach Berta i Erniego – muppetów mieszkających w jednym domu. Scenarzysta serialowej „Ulicy Sezamkowej”, Mark Saltzman, powiedział, że dwójka przyjaciół żyje w homoseksualnym związku, czemu prędko jednak zaprzeczyło Studio Sesame Workshop. W oficjalnym sprostowaniu mogliśmy przeczytać – „Stworzyliśmy ich [Berta i Erniego], aby uczyć dzieci, że ludzie mogą się ze sobą przyjaźnić mimo znaczących różnic. Choć są identyfikowani jako mężczyźni i mają wiele ludzkich cech, ciągle są tylko kukiełkami i nie mają orientacji seksualnej”. Dobrze byłoby gdyby powstał film, który bez niedopowiedzeń pokaże najmłodszej publiczności, że dwaj różni od siebie mężczyźni mogą się nie tylko kolegować, ale też kochać.
Alicja Muller
źródło: variety.com