Może i wspaniałe, ale czy na pewno moje? Z takim pytaniem mierzy się Joanna, główna bohaterka nowego filmu Łukasza Grzegorzka. Troskliwa córka, wyluzowana matka, lubiana nauczycielka, żona, z którą można konie kraść. We wszystkich tych rolach wypada doskonale. Tyle że w żadnej z nich od dawna nie czuje się sobą. Każdej skrzętnie wykonywanej zawodowej czy domowej czynności towarzyszy poczucie wypalenia i rosnącej frustracji. Namiastką przełamania rutyny jest podwójne życie jakie prowadzi kobieta, tajemnica, którą nie dzieli się z nikim. Gdyby sprawy wyszły na jaw, niechybnie oznaczałoby to koniec tego, co w jej świecie wydaje się takie „wspaniałe”. W swoim trzecim pełnometrażowym filmie Łukasz Grzegorzek opowiada o kobiecie, która nie chce już stawiać wszystkich ponad sobą. Jednak bunt, przełamanie obowiązującego od dawna status quo i próba sięgnięcia po to, na czym naprawdę jej zależy wymaga nie lada odwagi. Podobnie jak Kamper i Córka trenera, Moje wspaniałe życie to ciepła, pełna empatii i zrozumienia komedia obyczajowa o tym, co w życiu najważniejsze. W głównych rolach, dobrzy znajomi reżysera z poprzednich filmów - Agata Buzek i Jacek Braciak.