Image
Leonardo DiCaprio

Postmodernistyczny mistrz zgrywy wyreżyseruje serial, który wymyślił wczesniej na potrzeby fabuły ,,Pewnego razu w Hollywood”. W ,,Bounty Law” zagra oczywiście Leonardo Di Caprio.

Pamiętacie westernowy serial, który przewijał się w fabule najnowszego filmu Tarantino? Był on głównym źródłem utrzymania dla głównego bohatera ,,Pewnego razu w Hollywood”, starzejącego się aktora Ricka Daltona, w którego wcielił się Leonardo DiCaprio. Sceny z fikcyjnego ,,Bounty Law” i kulis jego powstawania, przewijające się w filmie, stanowią prawdziwy hołd dla złotej ery hollywoodzkiego kina, podobnie jak wiele innych motywów zawartych w tarantinowskiej bajce dla dorosłych.

Teraz, z charakterystyczną sobie przewrotnością, reżyser postanowiłl, że nakręci... samo ,,Bounty Law”. Nie oznacza to jednak, że spotkamy się ponownie z Rickiem Dalton, którego relacja z granym przez Brada Pitta Cliffem Boothem nosiła znamiona wzorowego bromance’u. Jak powiedział sam Tarantino w rozmowie z Deadline – ,,To nie jest serial o Ricku Daltonie grającym Jake’a Cahilla. Jest o Jake’u Cahillu”. Pewnym jest natomiast, że realizacja serii oznacza ponowne spotkanie z Leonardo DiCaprio, jednym z niekwestionowanych ulubieńców reżysera.

Po kim innym moglibyśmy się spodziewać tego typu meta-zabaw? Filmy Tarantino to przecież kwintesencja kina postmodernistycznego, skonstruowanego z różnego rodzaju zapożyczeń. Nie od dziś wiadomo, że Quentin swój gust filmowy kształtował, pracując w wypożyczalni kaset, Mieszanie rejestrów i spora doza groteski to znaki rozpoznawcze jego twórczości, w tym ,,Pewnego razu w Hollywood”. Jak deklaruje reżyser, to przy realizacji ostatniego filmu złapał bakcyla, skutkującego rozpoczęciem projektu ,,Bounty Law”. W ramach researchu, obejrzał bowiem mnóstwo westernowych seriali z przełomu lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych, składających się z półgodzinnych odcinków. Skoncentrowana dawka storytellingu zrobiła niemałe wrażenie na Tarantino – postanowił więc również spróbować swoich sił w takiej właśnie formie.

Po premierze ,,Pewnego razu w Hollywood”, w mediach pojawiły się informacje, że film powróci na małe ekrany w formie miniserialu. Miało być to między innymi motywowane ogromną ilością niewykorzystanego w postprodukcji materiału. Czy zamiast tej serii, otrzymamy ,,Bounty Law”? Możliwe, że Tarantino sprawi nam aż dwa serialowe prezenty! Na razie wiemy, że reżyser napisał pięć półgodzinnych odcinków z Jake’m Cahillem w roli głównej.

źródło: Deadline

Magdalena Narewska